Kochani wybaczcie, że ostatnimi czasy u nas większa cisza. Obiecuję już lada dzień pokażę Wam efekty naszej całotygodniowej pracy. Tymczasem co? Przyszło lato :). Nareszcie, długo kazało na siebie czekać. U nas nad morzem zawsze latem temperatury najniższe. Jak centrum Polski cieszyło się już słodkim +20 u nas ciągle było około 13 stopni. No nic to, jest! więc raczmy się, wyjeżdżajmy, plażujmy. Tak właśnie, z dziećmi. 🙂 Dziś pokaże Wam kilka naszych wyborów z którymi w wakacje się nie rozstajemy. Będą też dla kilku propozycji alternatywne rozwiązania. 
1. Ręcznik Lodger. Jedzie do nas. Zależało mi na ręczniku, okryciu kąpielowym na plażę, nad jezioro. Ten ma kaptur, otwory na ręce i jest w stonowanych kolorach, co bardzo lubię. Liczę, że się sprawdzi w naszych letnich eskapadach. Znajdziecie go tu.
2. Koc piknikowy skip-hop. Tego nie mamy, ale przykuł moją uwagę bo składa się i rozkłada na wielkości plecaczka który zresztą jest częścią maty. Taki koc przyda się dosłownie wszędzie, a dzięki części izolacyjnej nie pozwoli aby dziecię nam przemarzło.
3. Tatuaże londji. Dopiero w tym roku Kuba zaczął je doceniać :). Co to za wakacje nad morzem bez stoiska z henną. Ja proponuję zaopatrzyć się w piękne tatuaże których u nas na rynku jest już sporo. Te znajdziecie tu , my kolejne kupimy tu.
4. Otulacze bambusowe Aden&Anais. Nie ważne jakie, byle bambusowe. Nie wiem czy wiecie, ale tkanina bambusowa poza właściwościami antybakteryjnymi chłodzi. Podczas upałów pod takim kocykiem-otulaczem możemy odczuć o prawie dwa stopnie niższą temperaturę od temperatury otoczenia. Sama lubię z nich korzystać.
5. Plecak Mini Rodini. Chodzi o mały plecak jako miejsce na przeróżne skarby naszych najmłodszych kompanów wakacyjnych przygód. Który 3latek nie chce zabrać ze sobą ukochanego auta, misia, kocyka czy książeczki. Plecak Mini Rodini znajdziecie tu. Teraz czas promocji :).
6. Torba dla mamy Bobo Choses. Kiedy już maluch spakuje wszelkie „niezbędne” do maluchowej egzystencji przedmioty, my musimy mieć coś aby upchać wszystko inne niezbędne. Uwielbiam markę B.C. stąd mój wybór. Jednak jak wiadomo nada się każda pakowna przestrzeń z kawałkiem przyjemnego dla oka materiału. 🙂
7. Bańki melissa&doug. Hit Hit Hit! Jak już znudzi się wszystko inne Ty, przebiegła matka, znajdziesz w czeluściach torby (patrz punkt.6) to małe sprytne urządzenie. Gwarancja, że Twoje dziecko na plaży znajdzie dzięki temu nowych kolegów, nowe pomysły na zabawę, a Ty dalej możesz rozkoszować się względnym odpoczynkiem.
8. Spray do opalania Mustela. Mój tegoroczny wynalazek i od razy nr.1! Nie zostawia śladów, idealnie się rozprowadza, aplikacja jest genialnie prosta, a sam spray „psika” pod wieloma kątami. Polecam gorąco próbowałam wiele, ale ten sprawdza się bezbłędnie.
9. Wiaderko Scrunch-bucket. Wiaderko wielorakiego zastosowania. Na plaże, nad jezioro, na plac zabaw idealne. Ponieważ wykonane jest z silikonu możesz je składać do minimalnych rozmiarów. Dodatkowe wolne miejsce w torbie zawsze na wagę złota.

1. Koc piknikowy La Millou. Sama mam ten koc i jestem z niego bardzo zadowolona już od ponad 2 lat. Służy nam podczas wycieczki na plaże, podczas pikniku na łące i na trawie przy jeziorku. Korzystamy i polecamy. Wzór tegorocznej kolekcji „ryby” jest dla mnie wyjątkowo urokliwy 🙂 zwłaszcza w nadmorskim klimacie.
2. Piłka scrunch-ball. Piłka jak piłka, ważne by była lekka. Ja zakupię tą ponieważ można ją pompować do różnych rozmiarów w zależności od wieku dziecka. Do dostania tu.
3.Pojemniki na żywność tum tum. Mamy korzystamy. Dzięki różnym rozmiarom spokojnie spakujesz owoce, łakocie i inne w zależności od potrzeb. Gwarancja, że przekąski dla dziecka zostaną przekąskami dla dziecka bez dodatku piasku, błota wiatru i słońca :). Znajdziecie tu.
4.Plecak Dwell Studio. To alternatywa dla innych plecaków. Zastosowanie wiadome, design godny uwagi. Zawsze znajdziecie tu.
5. Zabawki do piasku B.Toys. Kocham B.Toys, no uwielbiam te zabawki bo to „plastik” w najlepszym, najzdrowszym wydaniu. Zabawki te pozbawione są wszelkich świństw typu BPA. Oczywiście gabaryt iście (nie) wakacyjny, ale jak już zakupimy to malec może coś wybrać i zapakować do plecaka z pozycji 4. Wilk syty i owca cała.
6. Butelka PacyficBaby. To kolejna rzecz, którą mamy i polecamy. Korzystamy cały rok. Zimą idealny termos w którym woda bardzo długo utrzymuje wysoką temperaturę. O żaden wrzątek w knajpach prosić nie muszę :). Latem za to pozwoli, aby woda pociech nie zagotowała się na słońcu przed spożyciem.
7. Okulary przeciwsłoneczne Beaba. Jak okulary to tylko zdrowe z filtrami. Błagam jak macie założyć dziecku na oczy coś co tylko przeszkadza, nie róbcie tego. Szukałam długo alternatywy dla okularów babiators najpopularniejszych na rynku. I chyba znalazłam, co sądzicie? ja jestem zachwycona. Okulary znajdziecie tu.
8. Kocyk muślinowo-bambusowy Effii. Jako alternatywa dla Aden&Anais. Upalne letnie noce tylko pod tego typu okryciem. Do nas już nasz jedzie, ale już teraz jestem przekonana, że idealnie sprawdzi się podczas nadchodzących miesięcy. Kocyk znajdziecie tu.
9. Opaska informacyjna. Mieszkam w 3mieście od urodzenia, wiem jak wygląda kurort w sezonie. Apeluję, zadbajmy o bezpieczeństwo naszych dzieci. Wystarczy, że ktoś zapyta nas o godzinę, a nasz maluch w tym czasie spokojnie zdąży zniknąć z pola widzenia.
1. Kolejna propozycja na bezpiaskowe przekąski :). Każdy fan lego będzie zachwycony, a i jedzenie zdecydowanie chętniej zniknie.
2. Zabawka ogólnorozwojowa Bilibo. Widziałam jak dzieci bawią się nią w wodzie, w śniegu, piasku i na dywanie. Kreatywność naszych maluchów nie zna granic, rozwijajmy ją. Wakacje to idealny moment, aby poświecić na takie przyjemności więcej czasu. 🙂
3. Bambusowy ręcznik wielofunkcyjny Poofi. To kolejna propozycja na plaże, nad jezioro. Zbierze wodę, okryje, a o właściwościach tkaniny bambusowej już wspominałam kilka punktów wyżej. Myślę, że warto. Ja wpisuję na listę.
4. Czapka Mini Rodini. O tym, że okrycie głowy latem jest niezwykle ważne nie trzeba nikomu przypominać. Pamiętajcie, że nawet największego przeciwnika przekonamy modelem i wzorem. Wystarczy trochę poszukać 🙂
5. Pojemnik na mleko w proszku Beaba. Absolutny must have dla dzieci karmionych mieszanką. Piękny, dopracowany można zabrać dosłownie wszędzie.
6. Pojemnik na mokre chusteczki skip-hop. Genialnyyyyy. Polecam! Mokre chusteczki przydają się zawsze i wszędzie. Brudne ręce, buzia, kolano już nam nie straszne. Pudełko wisi zawsze pod ręką przy wózku, bądź przypięte do torby. Nie zajmuje dodatkowej przestrzeni w torbie. Ja bez niego nie wychodzę na spacer.
7. Plecak, lunchbox skip-hop. Kolejna plecakowa propozycja dla małych podróżników. Zwierzęce wesołe motywy to zawsze wyróżnia te markę. Jest bardzo pojemny i starannie wykonany. Ciekawa alternatywa dla pozostałych opcji.
8. Gra kieszonkowa kółko i krzyżyk The Purle Cow. Bardzo fajne zajęcie podczas np. oczekiwania na obiad przy restauracyjnym stole. Starsze dzieci też się czasem nudzą 🙂 Gra dostępna tu.
9. Butelka SafeSippy. To również nasza propozycja na utrzymanie napoi w chłodzie podczas gorących dni. Posiada opcje słomki i niekapka wiec większość maluchów znajdzie coś dla siebie. Pamiętajmy jak ważne jest żeby nasze dzieci nie zapominały o płynach podczas wakacyjnej beztroskiej zabawy.
No i jak, znaleźliście coś dla siebie? Tego typu zestawy zabieramy ze sobą wszędzie, bo lubimy korzystać z pogody będąc w pełni przygotowanym na to co nas czeka. 🙂 Cudownych wakacji Wam życzę. 🙂










Please follow and like us: